Dobroczynność to nie tylko przekazywanie kilku milionów złotych na duże ogólnopolskie akcje charytatywne. Skutecznie pomagać może też właściciel lokalnego biznesu. Jak pomagać z głową gdy nie masz na pokładzie specjalisty CSR? Oto kilka konkretnych wskazówek.
Święta Bożego Narodzenia, Wielkanoc, początek roku szkolnego to okresy, kiedy znacząco wzrasta liczba akcji charytatywnych. Po 1 stycznia swoją batalię rozpoczynają organizacje pożytku publicznego, walczące o uzyskanie darowizn z 1%. Po drodze mamy też prośby o wsparcie lokalnego przedszkola, młodzieżowej drużyny piłkarskiej albo dofinansowanie letniej loterii fantowej. Jako właściciel lokalnego biznesu jesteś bombardowany prośbami o wsparcie. Gdy wszyscy wokół wyciągają ręce po twoje pieniądze, możesz mieć dość, a pomaganie zaczyna w głowie przeradzać się w przykry obowiązek. Jak podejść do tego z głową? Postanowiłem przygotować krótki poradnik pomagania małego przedsiębiorcy.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Jak nie płacić podatku w firmie albo zapłacić dużo niższy? 50 najlepszych legalnych sposobów “na koszty” w firmie.
Specyfika mojej pracy sprawia, że regularnie spotykam przedsiębiorców prowadzących swoje biznesy z dala od blasku fleszy i zainteresowania mediów. Wszyscy oni osiągnęli niebywały sukces finansowy. Ich firmy mają po kilkaset milionów złotych przychodów, generują spore zyski. Często są to osoby znane lokalnej społeczności. Problem pojawia się w momencie gdy miejscowe fundacje, organizacje pomocowe, czy prywatne osoby proszą o wsparcie finansowe. Często z wykorzystaniem bardzo wyrafinowanych sposobów.
Madka: dej na chorom córke ?
Wciąż mam w głowie opowiadanie jednego z pomorskich przedsiębiorców, który miał usposobienie człowieka bardzo otwartego na innych. Gdy ktoś potrzebował pracy, robił wszystko by go zatrudnić, jeśli los nie był dla kogoś łaskawy, starał się mu pomóc. Problem pojawił się w momencie, gdy od początku grudnia jego gabinet zaczęli odwiedzać ludzie wprost żądający pomocy finansowej. Ktoś nierozsądnie zadłużył się w firmach oferujących pożyczki „chwilówkowe” więc żąda by przedsiębiorca pomógł mu spłacić 5 tys. „bo przecież dla niego to grosze”. Inny chciałby drobną darowiznę na klub seniora „bo przecież rok temu pomagałeś”. Są też „madki, które chcą kasę bo majom chorom córke”.
Nierzadko zdarza się, walka o pieniądze zamienia się w festiwal emocjonujących historii, pełnych przerażających opowieści, które mają chwycić za serce zgodnie z przekonaniem, że „im gorzej, tym więcej pieniędzy wyciągniemy od przedsiębiorcy”. Duża, bogata firma ma pieniądze może pozwolić sobie czasem na spontaniczną pomoc charytatywną. Średniej wielkości przedsiębiorstwo, choć dobrze prosperujące, nie zawsze musi być gotowe na pomoc.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Chcesz otworzyć gabinet lekarski? Zobacz, jak się do tego zabrać
Lokalni przedsiębiorcy często w takiej sytuacji zaczynają klasyfikować pomoc. Choroba X staje się dla nich ważniejsza niż choroba Y, a pomoc jednemu bardziej korzystna niż drugiemu. Przedsiębiorcy działają przypadkowo i spontanicznie. Pieniądze przekazywane są więc przede wszystkim tym, którzy najskuteczniejszej krzyczą o pomoc, a nie tym, którzy naprawdę tego wsparcia potrzebują. To jednak może rodzić problemy wizerunkowe dla małej i średniej firmy. Znany w okolicy przedsiębiorca może zmagać się z kłopotami związanymi ze społecznym odbiorem darowizny. „Dam temu, a tamtemu nie dał”. Dlaczego pomógł tamtej organizacji, a nam nie dał ani grosza? – słychać zewsząd.
Pomoc charytatywna firmy rodzinnej
Jeszcze w czasach studenckich pomagałem wizerunkowo organizacji charytatywnej, która dziś stała się jedną z najbardziej liczących się „marek pomocowych” w Polsce. Doświadczenie zdobyte po stronie „proszących o pieniądze” przekonało mnie do tego, by rekomendować przedsiębiorcom znalezienie własnego pomysłu i sposobu na pomaganie.
Jak opracować system pomocy potrzebującym bez działu CSR?
Żeby zminimalizować ryzyko wpadki wizerunkowej, zaplanuj skuteczny program pomocy potrzebujących. Nie chodzi o to, żebyś od razu tworzył fundację. Nie musisz tworzyć od razu działu CSR. Po prostu ustal, komu i w jakim zakresie będziesz pomagał. Jednocześnie pamiętaj, że nie ma idealnego sposobu na filantropię. Każdy darczyńca ma bowiem inne motywacje pomocy, oczekiwania, a także cele.
Twoim zadaniem będzie ułożyć taki plan pomocy i…poinformować otoczenie komu pomagasz i dlaczego. Łatwiej będzie ci wtedy odmawiać, gdy nie będziesz chciał wesprzeć jakiejś inicjatywy.
Na podstawie doświadczeń rekomenduję ci odpowiedzenie sobie na 5 pytań:
- Jakie wartości wyznaję jako osoba i przedsiębiorca?
- Dlaczego chcę pomagać?
- Co ma mi dać pomaganie?
- W pomocy komu widzę największą radość?
- Jak poinformuję otoczenie o tym, komu pomagam?
Często pomoc związana jest z konkretnymi wartościami. Przedsiębiorca, który jest „blisko kościoła” chętnie wesprze inicjatywy Caritas i podobne, właściciel firmy, który jest sportowcem i pasjonatem może ufundować stypendia dla uzdolnionej młodzieży. Pomaganie musi mieć zawsze jakiś cel. Dla niektórych to po prostu sposób na ulgę podatkową, dla innych możliwość podziękowania światu za to, że udało się osiągnąć sukces. Jeszcze inni widzą w pomocy potrzebującym głębsze przesłanie.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Spowolnienie w gospodarce. Jak przygotować małą firmę na gorsze czasy? 10 zasad małego przedsiębiorcy na przetrwanie trudności.
Wybierając cel pomocy dobrze jest zastanowić się komu sprawiam najwięcej radości pomagając. Czy będą to dzieci w pobliskim hospicjum, czy też zwierzaki z sąsiadującego z gminą, w której prowadzisz biznes, schronisko dla dzieci.
Jednocześnie pomyśl, w jaki sposób zechciałbyś poinformować o tym, że pomagasz. Czy będzie to stała informacja na stronie internetowej, czy też prośba o umieszczenie swojego logotypu podczas akcji pomocowej.
Nawet jeśli prowadzisz jednoosobową działalność gospodarczą możesz zrobić coś dobrego.
Co możesz przekazać w ramach pomocy?
- zaoferowanie fundacji bezpłatnych usług
- darowizna rzeczowa (w postaci produktów),
- zakup produktów oferowanych w sklepie fundacji
Sponsoring czy działalność charytatywna?
Podstawowym błędem właścicieli małych i średnich biznesów jest mylenie sponsoringu z pomocą charytatywną. Jeśli przekazujesz regularnie produkty na lokalne loterie fantowe, czy jako właściciel wspierasz młodzieżowy klub piłkarski przekazując koszulki, czy finansując dojazdy na mecze. Pamiętaj, takiego rodzaju wsparcie NIE JEST DZIAŁALNOŚCIĄ CHARYTATYWNĄ. To raczej działalność społeczna, wspierająca lokalne otoczenie. Sponsoring ma być raczej formą reklamy Twojej firmy. Dobroczynność ma pomagać komuś innemu, a ty możesz (choć nie musisz) skorzystać z prawa chwalenia się, tym że pomagasz.
1. Pomaganie wszystkim nie jest możliwe
Jako przedsiębiorca zdaj sobie sprawę, że nie będziesz w stanie pomóc wszystkim. Stąd wielcy biznesmeni, tacy jak Bill Gates, czy nieżyjący już Jan Kulczyk zakładają fundacje skierowane na pomoc konkretnym dziełom. Nie namawiam Ciebie żebyś od razu zakładał fundację. Wystarczy pomoc mniejszego kalibru.
2. Wyznacz sobie pole, na którym pomagasz
Zanim opracujesz sposób pomagania, zdecyduj na „jakie terytorium skierujesz swoją pomoc”. Dla jednych będzie to pomoc chorym (część przedsiębiorców idzie dalej wybierając np. chorych na nowotwór piersi albo pomoc ludziom po amputacji kończyn) lub też wspomaganie biednych rodzin. Są i tacy oferujący pomoc bezdomnym zwierzętom. Podstawą jest podjęcie decyzji komu będziesz pomagać.
3. Zaplanuj, ile możesz przeznaczyć na pomoc
Nie zawsze musisz przekazywać gotówkę. Możesz też zaproponować swoją wiedzę czy wizerunek albo…kontakty. Jeśli lokalna organizacja prosi Cię o wsparcie finansowe, a ty nie chcesz bądź nie możesz przekazać pieniędzy, nie zostawiaj proszącego z niczym. Postaraj się przynajmniej przekierować potrzebującego do innej firmy lub organizacji, która będzie w stanie mu pomóc.
SPRAWDŹ TAKŻE: Jak zaplanować budżet firmowy przy nieregularnych wpływach i wydatkach?
Jeśli decydujesz się na wsparcie konkretnego celu jednorazowo, zastanów się jaki jest koszt związany z organizacją pomocy.Czy przekazanie przez Ciebie 1000 zł nie wygeneruje po twojej stronie kosztów w wysokości 5 tysięcy złotych?
Czy darowizna pieniężna jest najlepsza?
Zdecydowanie najłatwiejszym sposobem pomocy jest przekazanie pieniędzy. Zaplanuj konkretną kwotę, którą będziesz przekazywać regularnie na cele charytatywne. Może to być np. 5 tys. zł w ciągu roku, 0,5% miesięcznych zysków wypracowanych przez firmę albo jakakolwiek inna wartość. Ważne by ustalić budżet pomocy na cały rok. Warto przy okazji zorientować się jakie ulgi podatkowe można rozliczyć.
Darowizny można odliczać od podatku, a dokładniej od dochodu, jeśli nie przekraczają kwoty 6% dochodu (przychodu pomniejszonego o koszty uzyskania przychodów) uzyskanego w danym roku. Bez ograniczeń można składać darowizna na cele charytatywno-opiekuńcze kościoła katolickiego.
4. Pomoc bezpośrednia czy poprzez fundację
Gdy wiesz już komu chcesz pomagać, koniecznie ustal czy będziesz to robił bezpośrednio czy poprzez fundację.
Zdecydowanie najbezpieczniejsze jest finansowanie dzieł dużych, ogólnopolskich organizacji pomocowych takich jak: Fundacja WOŚP, Caritas, PAH, Fundacja Anny Dymnej Mimo Wszystko. Oczywiście dobrze jeśli przedsiębiorca wesprze lokalne inicjatywy i działające regionalnie organizacje pomocowe. Warto jednak zawsze dokładnie zweryfikować każdą taką organizację. Przede wszystkim czy rzetelnie rozlicza się z zebranych pieniędzy, czy działalność danego podmiotu jest zbieżna z tym, co zaplanowaliśmy sobie w ramach planu. Czy organizacja ta ma sprawdzony model pomocy.
Jeśli w okolicy nie ma fundacji albo organizacji wspierających określony przez ciebie cel pomocowy, wystarczy przekazać bezpośrednią darowiznę. Przestrzegałbym przed wspieraniem osób prywatnym bez pośrednictwa większych organizacji. Nie zawsze będziesz w stanie zweryfikować efektywność pomocy.
PRZECZYTAJ TEŻ: Model biznesowy sieci DINO to majstersztyk. Dlaczego polska sieć handlowa tak świetnie sobie radzi?
Dobrym sposobem na działalność charytatywną jest zawiązanie funduszu pomocowego, dzięki któremu wspierasz osoby najbliższe swojej firmie. Jeśli członek rodziny twojego pracownika ma kłopot, potrzebna mu jest rehabilitacja albo pomoc innego rodzaju, zawsze warto na początku przekazać darowiznę na cel najbliższy firmie.
5. Określenie sposobu pomocy. 1% czy regularne wpłaty?
Kolejnym krokiem jest określenie sposobu pomagania. Zdecydowanie najwygodniej jest po prostu przekazać 1% wybranej organizacji pożytku publicznego. Warto jednak pomagać częściej. W pomocy charytatywnej ważna jest regularność. Rekomenduję ci więc podpisanie indywidualnej umowy z konkretną fundacją. Największe fundacje mają specjalne programy dla firm. Polska Akcja Humanitarna zorganizowała Klub PAH SOS. Firma, która zdecyduje się na wsparcie minimum 1200 zł rocznie (maksymalnie w 12 ratach) może pochwalić się przynależnością do grona firm odpowiedzialnych społecznie.
6. Pomoc doraźna
Jeśli masz zamiar samodzielnie pomóc potrzebującej rodzinie z okolicy, pamiętaj, że twoje wsparcie nie może uzależniać od pomocy. Wspieraj jak najszybsze dojście do samodzielności. Jeśli np. ktoś stracił dom w wyniku pożaru, nie deklaruj ciągłej pomocy tej rodzinie. Możesz przekazać materiały budowlane lub sfinansować ekipę, która pomoże odbudować dom ale nie deklaruj wypłacania co miesiąc pieniędzy “na poprawę bytu”. Nie wspieraj ludzi, którzy dążą do tego, żeby wszystko dostać.
Bądź przygotowany na takie akcje losowe, mając w zanadrzu niewielki fundusz zapasowy, niezależny od pieniędzy, które masz zamiar przeznaczyć na pomoc innym.
W jaki sposób skorzystasz na pomocy?
Pamiętaj, że jeśli pomagasz, masz prawo docenienia wsparcia publicznie. Możesz też zastrzec sobie anonimowość. Już na wstępie współpracy z daną organizacją ustalcie zakres twojej pomocy, a także to, czy fakt filantropii będzie ujawniany publicznie, czy nie.
Wspierasz lokalny dom kultury lub stowarzyszenie przygotowujące posiłki dla bezdomnych? Nie zawsze warto pozostawać anonimowym darczyńcą. Informując otoczenie o wybranych akcjach pomocowych, tworzysz wizerunek przedsiębiorcy, który pomaga świadomie. I ma w tym określony cel.
Nie ma niczego zdrożnego w przekonywaniu otoczenia, o tym, że pomagasz. A ty, chwalisz się tym, że pomagasz?
Podobno jest taka zasada, że jakiś procent corocznych zysków, a nawet comiesięcznych powinno się przeznaczać na cele charytatywne i to nie tylko dlatego, że inni mają gorzej niż my, ale dlatego, że karma wraca 😉 I dlatego, że jakaś jednak odpowiedzialność biznesowa i społeczna musi być, inaczej człowiek myślałby tylko o pieniądzach…
a życie nie na nich się kończy.
Drugi i trzeci punkt wydają się najważniejsze – to tutaj tkwi największa mądrość w pomaganiu 🙂