Problem z pieniędzmi czyli dostęp do kapitału jest jednym z największych wyzwań dla sektora MŚP. Instytucje finansowe, choć przekonują, że rozumieją ten segment, wciąż nie mają oferty skrojonej idealnie pod potrzeby najmniejszych przedsiębiorców.
Rynek klientów korporacyjnych od lat dzielą między siebie największe banki. Te mniejsze próbują zdobywać nowych klientów biznesowych proponując im sporo ciekawych rozwiązań. Mało jednak jest instytucji, które faktycznie traktują przedsiębiorców segmentu MŚP wyjątkowo.
Do tych średnich podchodzi się już jak do korporacyjnych klientów. Mają profesjonalnych doradców, są aktywnie informowani o nowych produktach i mają bardzo indywidualną usługę, a mali wciąż są klientami, których obsługi banki cały czas się uczą.
Bankowcy rzadko dostrzegają zróżnicowanie mniejszych firm. I nie chodzi tu tylko o skalę działalności ale przede wszystkim specyfikę konkretnej branży, a co za tym idzie ich różnorodne potrzeby.
Biznes w internecie
Najmniejsze firmy – mikroprzedsiębiorcy szukają oferty produktów bankowych głównie przez internet. Zależy im przede wszystkim na prostych rozwiązaniach takich jak tani rachunek bankowy i dobrze działająca bankowość elektroniczna.
Dla takich przedsiębiorców sporym wyzwaniem jest utrzymanie płynności finansowej. Badania pokazują, że co czwarta firma tego segmentu doświadcza okresowego braku gotówki. W związku tym mikroprzedsiębiorcy szukają prostych produktów kredytowych, takich jak np. limit w rachunku bieżącym. Dla banków, mikroprzedsiębiorcy są wciąż klientami wysokiego ryzyka. Znacznie łatwiej uzyskać niewielki kredyt osobie, które dopiero zaczęła pracę na etacie niż przedsiębiorcy z krótkim stażem biznesowym.
Pomysł na biznes – korepetycje, szkoła językowa. Jak zarabiać na uczeniu innych?
Mikroprzedsiębiorcy nie muszą korzystać z placówek. Wolą wszystko załatwiać przez internet. I właśnie dlatego na poletko banków wchodzą fintechy, oferujące droższe ale bardzo szybko i łatwo dostępne finansowanie w formie pożyczek, a także mikroleasingu. Dostępne online w ciągu kilkunastu minut.
Mikroleasing i pożyczki dla firm
W bankach bardzo trudno uzyskać limit w rachunku jeśli firmę prowadzimy od kilku tygodni. Poważnym partnerem dla banku przedsiębiorca staje się mniej więcej po roku prowadzenia biznesu. Wtedy można wnioskować np. o kredyt inwestycyjny (nawet do kilku milionów złotych) ale jeśli jest to mała firma, problem może stanowić zabezpieczenie takiej pożyczki.
Banki obecnie upraszczają ofertę dla przedsiębiorców ale sporym wyzwaniem okazuje się sprostanie wszystkim oczekiwaniom. Chodzi o wspomnianą już różnorodność małych firm. Wciąż trudno znaleźć na polskim rynku bankowym rozwiązania przeznaczone dla konkretnych branż. A przecież inaczej wygląda prowadzenie biznesu transportowego, sieci sklepów spożywczych, czy firmy usługowej zajmującej się doradztwem. Jeden przedsiębiorca będzie potrzebował tanich przelewów zagranicznych, inny niedrogiej obsługi gotówkowej.
Rozróżnienie widać jedynie w formie prowadzenia działalności. Inaczej skonfigurowane są usługi dla jednoosobowych firm, a inaczej dla tych prowadzonych w formie spółki. Sporo banków zaczyna konkurować proponując usługi księgowe połączone z rachunkiem bankowym, a przynajmniej dając możliwość skorzystania z narzędzia do wystawiania faktur.
Szybkie finansowanie potrzeb MŚP
Małe firmy potrzebuję dziś prostego, łatwo dostępnego finansowania dopasowanego do branży, którą reprezentują. Szkoda, że na palcach jednej ręki można policzyć rozwiązania, które faktycznie odpowiadają potrzebom małych firm usługowych, czy transportowych albo handlowych.
Pasja i wytrwałość w biznesie. Skąd brać pieniądze na rozwój firmy i jak długo czekać na zysk?
Przedstawiciele instytucji finansowych muszą zdać sobie sprawę z faktu, żeby zwiększając dostępność produktów dla MŚP, nie zrobić z nich “na siłę” klienta korporacyjnego. Zamiast celować w firmy pod kątem ich wielkości, znacznie korzystniejsze może być proponowanie rozwiązań dla konkretnej branży.
Dla dużych firm specyfika biznesu jest już mniej istotna. Dlaczego? Bo struktura biznesu jest uporządkowana i prowadzona zgodnie z korporacyjnymi standardami dzięki czemu produkt kredytowy może być taki sam dla ogromnej firmy budującej mosty, jak i dla potentata farmaceutycznego. W przypadku małych firm taka „unifikacja” będzie bardzo trudna.
Jak przygotować produkty finansowe dla przedsiębiorców?
Warto zacząć od potraktowania mikroprzedsiębiorcy jak klienta indywidualnego. Przecież wciąż 80 proc. przedsiębiorców prowadzi firmę w formie jednoosobowej działalności, a to znaczy, że za zobowiązania odpowiadają prywatnym majątkiem. Dlaczego więc tak trudno mikroprzedsiębiorcom uzyskać dodatkowe finansowanie? Wystarczy spojrzeć w historię rachunku indywidualnego takiego klienta, zobaczyć jak spłaca inne zobowiązania i jakim majątkiem dysponuje. Podobnie jak w przypadku “Kowalskiego” zatrudnionego na etacie.
Z analiz Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową wynika, że 40 proc. kredytów banki udzielają małym i średnim firmom. I choć wiele z nich jest poręczanych przez unijne programy pomocowe to biurokracja zniechęca małych przedsiębiorców do starania się o te środki.
Reasumując, małe przedsiębiorstwa potrzebują prostych rozwiązań bankowych, które będą dla nich dostępne przez internet. To spore wyzwanie dla tradycyjnych instytucji finansowych, dla których sporą konkurencję stanowią fintechy, znacznie lepiej rozumiejące specyfikę małych firm.
materiał ukazał się w Poradniku Finansowym dla MSP “Gazety Finansowej”