5 najpowszechniejszych mitów o prowadzeniu małej firmy. Dlaczego nie jest tak dobrze, jak inni mówią?

Wyższe dochody, możliwość samorealizacji, nienormowany czas pracy to kilka atutów prowadzenia własnej firmy, o których mówi wielu przedsiębiorców. Rzeczywistość wygląda jednak zupełnie inaczej. Dziś chciałem obalić 5 najczęściej pojawiających się mitów związanych z prowadzeniem firmy. Zgadzasz się z nimi?

Biurokracja, opłaty, wszystko na twojej głowie. Nieoczekiwana kontrola, walka z konkurencją i ciągły brak czasu. Czy tak wyobrażałeś sobie własny biznes? Oto kilka mitów, z którymi trzeba się zmierzyć myśląc o biznesie.

Mit nr 1. Prowadzenie własnej firmy pozwala lepiej zorganizować swój czas

Dla wielu osób pracujących na etacie, założenie własnej firmy ma być receptą na nadgodziny, zarwane noce z powodu kończącego się projektu i poczucie wypalenia. W rzeczywistości prowadzenie własnej firmy zmusi cię do jeszcze większej “orki”. Własny biznes to nie praca od 8 do 16. Pierwsze miesiące, a czasem nawet lata prowadzenia firmy to 14-16 godzin pracy każdego dnia. Do tego jako przedsiębiorca odpowiadasz za wszystko sam. Niejednokrotnie wykonujesz 10 zadań jednocześnie. Jesteś sprzedawcą, sekretarką, księgowym, dyrektorem finansowym, a często i kierownikiem działu HR 🙂 (to wtedy gdy zechcesz zatrudnić pracowników). Niezależnie od tego jaki biznes uruchomisz, przygotuj się na to, że przez pierwsze 2-3 lata będziesz pracował praktycznie “na okrągło”. I nie pomoże tu nawet najlepszy kurs z efektywnej pracy i organizacji zadań. Jako pracownik możesz swobodnie pójść na urlop, zwolnienie i nie martwić się co będzie z projektem bo zawsze ktoś cię zastąpi.

Jeśli stałeś się przedsiębiorcą, o biznesie będziesz myśleć praktycznie całą dobę. Niezależnie od tego czy uruchamiasz warsztat kosmetyki samochodowej, małą firmę transportową albo bloga podróżniczego. Jeśli podchodzisz do tego poważnie, to musisz poświęcić temu zadaniu praktycznie każdą wolną chwilę. Jakiś czas temu w biznesnaostro.po podpowiadałem jak prowadzić biznes pracując na etacie.   Oczywiście możesz tak zaczynać ale nie będziesz w stanie prowadzić w ten sposób każdego biznesu. W pewnym momencie i tak będziesz musiał zaangażować się w pełni w rozwój firmy. A etat będzie w tym przeszkadzał.

Mit nr 2: Mój pomysł na biznes jest tak dobry, że produkty będą się “same sprzedawać”

Szybko przekonasz się, że sprzedaż wymaganie nie tylko czasu ale i pieniędzy. Żeby ktoś usłyszał o twoich produktach potrzebne będzie zbudowanie sieci kontaktów i utrzymywanie relacji z partnerami biznesowymi. To zajmuje czas. Czy masz wystarczająco dużo kontaktów, żeby sprzedaż realizować już od pierwszych dni funkcjonowania firmy? To, że jedna czy dwie firmy są zainteresowane twoim produktem/usługą, nie znaczy, że tak będzie zawsze. Pierwsi klienci mogą pojawić się w twoim biznesie bardzo szybko. Wszystko za sprawą efektu “nowości”. Odbiorcy lubią eksperymentować, próbować nowych produktów. Niech nie zwiedzie cię spore zainteresowanie klientów twoimi produktami na początku. Tak szybko jak się to zaczęło, może się skończyć. Sprzedawać trzeba cały czas i nieustannie szukać nowych kanałów dystrybucji. Chcesz sprzedawać chińskie produkty przez internet bo możesz to zrobić taniej niż inni? Wiedz, że silniejszy i bardziej doświadczony konkurent będzie obserwował nieustannie twoje poczynania.  Czy jesteś na to gotowy?

Mit nr 3: Biznes można zrobić bez pieniędzy. Poza tym zawsze można wspomóc się kredytem lub dotacją.

Najbardziej bzdurna rzecz, o której możesz usłyszeć to to, że biznes zrobisz bez pieniędzy. Nawet jeśli chcesz założyć bloga (i wszyscy mówią ci, że możesz to zrobić za darmo), musisz przeznaczyć czas na przygotowanie treści (zastanawiałeś się ile warta jest godzina twojej pracy?), na wsparcie SEO. Gdy planujesz sprzedawać produkty przez internet, musisz kupić pierwszą partię towaru. Żaden duży dystrybutor czy hurtownia nie da ci niczego “w komis” by rozliczyć się dopiero po sprzedaży. Jedynie w przypadku książek masz większą szansę na odzyskanie pieniędzy jeśli nie uda się wszystkiego sprzedać. Polityka wielu wydawnictw zakłada, że kupując książki do dalszej odsprzedaży, w ciągu kilku tygodni (najczęściej 8-10) możesz zwrócić niesprzedane egzemplarze. Zawsze jednak będziesz musiał za nie zapłacić od razu. Jako młody przedsiębiorca nie dostaniesz kredytu na rozwój firmy. Musisz prowadzić biznes przynajmniej rok aby starać się o tak prosty produktu jak linia kredytowa. Jeśli znajdziesz produkt finansowy, którym będziesz mógł sfinansować swój biznes na początku działalności, to będą to bardzo drogie pieniądze, a to od razu obniża twoją konkurencyjność. 

Skąd więc wziąć pieniądze na rozwój firmy?

Możesz pożyczyć od rodziny, możesz też wystartować w konkursie (jednym z nich jest np. Mikroprzedsiębiorca Roku), gdzie do wygrania jest 40 000 zł na biznes. Najlepiej jednak budować biznes z oszczędności. Przygotuj się na to, że możesz nawet przez rok lub dwa lata nie mieć żadnego dochodu. W przypadku dotacji, w razie niepowodzenia biznesu będziesz musiał te pieniądze oddać.

Mit nr 4. Jako zarządzający w korporacji miałem świetne wyniki więc jako mały przedsiębiorca świetnie sobie poradzę

Przestrzegam przed takim myśleniem. Zarządzanie korporacją ma się nijak to prowadzenia własnej firmy. Przede wszystkim chodzi o kwestie organizacyjne. W korporacji masz do dyspozycji wiele wyspecjalizowanych działów. Możesz skorzystać z pomocy księgowych, speców od marketingu, czy sprzedaży. W małej firmie wszystko musisz zbudować sam, aż do momentu gdy będzie cię stać na zatrudnienie kogoś, kto wyręczy cię w wielu sprawach. Jako mały przedsiębiorca najczęściej nie masz zastępstwa. Choroba, czy urlop (a co to jest urlop:) ) powodują, że nie zarabiasz. Musisz nieustannie się uczyć, poznawać nowe dziedziny. Czasem pracownicy korporacji starają się budować swoją firmę na wzór tej, w której pracowali. Od razu tworzą skomplikowane struktury, które nie zawsze muszą się sprawdzić w ich biznesie. 

Mit nr 5. Robię to co lubię więc prowadzenie firmy to będzie dla mnie przyjemność

Niestety, wiele osób zakładających pierwszą w życiu działalność gospodarczą to tak zwane „gorące głowy”. Wydaje im się, że mają pomysł na który nikt inny nie wpadł. Często nie myślą nawet, czy jest to produkt, który się będzie sprzedawał? Czy znajdzie nabywców? Warto przed założeniem działalności gospodarczej dokładnie rozpisać sobie założenia.

Prowadząc firmę, przeżyjesz momenty zwątpienia, pomyślisz, że kompletnie nie nadajesz się do tego co robisz. Przecież miało być tak pięknie! Uświadom sobie, że sama pasja nie wystarczy by zbudować firmę. Potrzebne są jeszcze umiejętności sprzedażowe i podejmowanie ryzyka. A gdyby tak do twojej firmy nagle przyszła kontrola i urzędnicy chcieli sprawdzić, w jaki sposób zarabiasz na swojej pasji i czy przypadkiem nie popełniłeś jakiegoś błędu? 🙂  Czy jesteś w stanie postawisz wszystko na jedną kartę by uruchomić biznes? 

Niezależnie od wszystkiego warto próbować. Satysfakcja z dobrze wykonanego projektu, zadowolenie klienta z ciekawego produktu i rosnące dochody wynagradzają ciężką pracę. 

A jakie ty masz doświadczenia związane z prowadzeniem firmy? Jakie sytuacje najbardziej cię rozczarowały, zaskoczyły. A może jesteś jeszcze na etapie, że wierzysz w te wszystkie mity i dopiero zamierzasz wejść w biznes? Podziel się swoimi przemyśleniami.