Im masz więcej, tym bardziej boisz się o swoje dobra. Przedsiębiorcy, którzy z reguły są lepiej sytuowani nie mogą zapomnieć o tym by zabezpieczyć się na czas kryzowy. Jakie są alternatywne środki płatnicze?
Im bliżej nam do centrum kryzysu gospodarczego, tym częściej myślimy o tym co warto mieć w czasie kryzysu. Wysokie ceny energii, rosnąca inflacja powodują, że coraz częściej w głowie pojawiają się myśli o tym jakie alternatywne środki płatnicze zgromadzić. I choć daleko mi jest od kreowania apokaliptycznych wizji, to warto od czasu do czasu sprawdzić, czy mamy zabezpieczenie na trudne czasy.
Nie każdy jest prepoersem
W czasie pandemii ogromną popularnością cieszyły się treści tzw. preppersów, czyli osób przygotowanych na najtrudniejsze czasy. Gromadzą w swoich domach zapasy, uczą się radzić sobie w różnych sytuacjach, a przede wszystkim zabezpieczają swój dobytek. Ci najwytrwalsi są w stanie przeżyć bez udziału w świecie zewnętrznych przynajmniej kilka miesięcy. Pojawiający się na horyzoncie kryzys gospodarczy, wzmaga liczbę zapytań jak chronić swój majątek. I właśnie dlatego podjąłem próbę poszukania alternatywnych środków płatniczych na wypadek kryzysu. M.in. ze względu na ryzyko ograniczeń w dostępie do energii, a także rosnącą inflację.
>>> 21 konkretnych pomysłów (wdrożeń) jak mieć więcej klientów w lokalnym biznesie
Chroniąc swój dobytek na czas kryzysu trzeba aktywa rozpatrywać w dwóch kategoriach
- Aktywa utrzymując siłę nabywczą
- Środki, które pozwalają łatwo wymieniać określone dobra.
I w ten sposób należy przygotować swoje rezerwy
Co najlepiej utrzymuje siłę nabywczą?
Żeby utrzymać siłę nabywczą warto oszczędności ulokować w różnych produktach finansowych. Począwszy od obligacji, lokat, na nieruchomościach i papierach wartościowych skończywszy. I jeśli nawet giełda nie radzi sobie w danym momencie najlepiej, lokaty oprocentowane są poniżej wskaźnika inflacji, to dla osoby, która nie ma bardzo dużego pojęcia o finansach lepszym rozwiązaniem będzie przetrzymywanie ich w jakichkolwiek aktywach dających szansę wzrostu wartości niż na nieoprocentowanym rachunku.
Oczywiście bardzo ważna staje się żywa gotówka. I to taka trzymana z dala od systemu bankowego. Jestem zwolennikiem zabezpieczenia gotówkowego, które wystarcza przynajmniej na dwa-trzy miesiące funkcjonowania. Mówiąc wprost. Warto mieć gotówkę, która pozwala nam przeżyć niezależnie od tego co się dzieje przez kilka tygodni. Kwota rezerwowa musi być z wyższa niż planowana na “normalne” czasy bo w trudniejszych momentach wiele potrzebnych rzeczy będzie bardzo drogich.
Alternatywne środki płatnicze
Bardzo trudno jest nam przewidzieć przyszłość. To powoduje, że raczej nie będziemy w stanie przygotować się na wszelkie zdarzenia. Nawet jeśli wszystkie aktywa zamienimy na gotówkę, to w jaki sposób przewidzimy, że 1 mln czy 5 mln złotych, które mamy będzie warte za rok więcej, czy może równe zero. I właśnie dlatego zbudowanie sobie poduszki finansowej opartej o alternatywne środki płatnicze pozwoli zmniejszyć ryzyko znalezienia się w sytuacji bez wyjścia. Tu, podobnie jak w przypadku inwestycji bardzo ważna jest dywersyfikacja. Chodzi o to by dysponować różnymi środkami płatniczymi. Co powinieneś mieć zawsze?
Lokalna waluta – gotówka
Podstawą twojego portfela na trudne czasy jest gotówka. Niezależnie od tego jak wysoka jest stopa inflacji, jak szybko pieniądz gotówkowy traci na wartości, zawsze musisz mieć w domu wolne środki właśnie w gotówce. Jeśli płacisz kartą, zegarkiem albo telefonem i nie ruszasz się nigdzie bez gotówki, musisz bardzo szybko zmienić swoje nawyki i wyposażyć się w gotówkę. Choćby dlatego, że w czasach kryzysowych mogą być kłopoty z wyjęciem pieniędzy z bankomatu. Jeśli jesteś przedsiębiorcą, zabezpiecz w gotówkę również swój biznes. Nie polegaj wyłącznie na instytucjach finansowych. Każdy przezorny przedsiębiorca musi mieć oprócz pieniędzy na koncie w banku również gotówkę.
Zaletą takiego rozwiązania jest to, że w trudnych czasach możesz zadziałać bardzo szybko. Zamiast czekać na możliwość wypłacenia pieniędzy, zaopatrzony w gotówkę firma może szybko zadziałać.
Ile gotówki mieć?
W przypadku gospodarstwa domowego – wydaje się, że zabezpieczenie gotówkowe powinieneś mieć na minimum 2-3 miesiące. W przypadku firmy powinny wystarczyć 2 tygodnie. Sprawdź, ile pieniędzy przechodzi przez twoją firmę w ciągu 2 tygodni i zabezpiecz sobie taką gotówkę. Resztę możesz spokojnie trzymać na kontach bankowych.
W przypadku osób prywatnych warto zabezpieczyć się także w bilon. Dlaczego? Gdy rozpocznie się szturm na sklepy, wielu klientów wyposażonych w banknoty zacznie kupować nawet podstawowe rzeczy płacąc wysokimi nominałami. Sklep nie będzie miał drobnych by wydawać resztę. Gdy „odpuścisz” sobie resztę, zapłacić relatywnie dużo więcej niż powinieneś, a w czasie kryzysu trzeba szczególnie kontrolować wydatki. Poza tym bilon jest dużo trwalszy od banknotów. Wygodnym sposobem gromadzenia bilonu jest duży słoik wystawiony w centralnym miejscu.
Gotówka w walucie obcej
Drugim elementem jest gotówka w obcej walucie. Tutaj warto mieć na pewno najważniejsze waluty, takie jak dolary, euro, franki i jeny.
Złoto fizyczne
Mówi się, że złoto fizyczne jest dobrym sposobem utrzymania wartości. I tylko w tym kontekście powinniśmy je traktować. Złotem raczej nie będziemy płacić za podstawowe produkty. Nawet jeśli zdecydujemy się na złote monety, a nie na sztabki. Przeciwnicy złota twierdzą, że niekoniecznie zawsze musi się na nie znaleźć kupiec. Nie wiadomo, czy znajdziemy chętnego, który je od nas przyjmie. Choćby dlatego, że nie będzie wiedział, czy to oryginalne złoto. Niezależnie jednak od tego czy jesteśmy zwolennikami kupowania palety konserw czy jednej złotej monety, zawsze – zgodnie z zasadą dywersyfikacji – warto mieć w swoim awaryjnym portfelu aktywa różnego rodzaju.
Srebrne monety na czas kryzysu
Zdecydowanie wygodniejsze są srebrne monety. Wszystko dlatego, że dużo łatwiej nimi zapłacić za produkty codziennego użytku. Wszystko przez jednostkowo niższą wartość niż złote monety. Są dużo tańsze niż złote monety stąd są lepiej dostępne.
Papierosy i alkohol
Gdy zawiodą wszystkie inne sposoby płatności, albo gdy czasy są naprawdę kryzysowe, może się okazać, że za podstawowe produkty zapłacimy wyłącznie alkoholem i papierosami. Alkohol dla prepeersów jest nie tylko środkiem płatniczym ale i świetnie nadaje się do dezynfekcji. W tym kontekście najlepiej sprawdzi się czysta wódka lub spirytus.
Konserwy
To jedna z najbardziej dyskusyjnych alternatyw. Z jednej strony mają bardzo długi termin przydatności do spożycia, można je też łatwo zamienić na inne produkty. Nikt jednak nie wie, co tak naprawdę może być pożądane gdy stosujemy barter. Mało tego. Gdy nie lubimy konserw, to w momencie gdy kończy się termin przydatności do spożycia nie za bardzo będziemy w stanie mieli co z nimi zrobić. W związku z tym warto gromadzić te rzeczy, które lubimy i które sami byśmy zjedli.
Kryptowaluty w portfelu sprzętowym
Kolejny przykład jest nie mniej kontrowersyjny. Kryptowaluty mają bardzo duże wahania kursowe. To wszystko powoduje, że nie wszyscy uznają je za alternatywę. Jednak zgodnie z zasadą dywersyfikacji warto mieć jakąś wartość przechowywaną w kryptowalutach. Z tym założeniem, że nie jest to giełda kryptowalut, na której inwestujemy w kontrakty na kryptowaluty, a realna wartość zapisana w portfelu sprzętowym.
W moim przekonaniu przedsiębiorcy są bardziej przewidujący niż osoby, które nie prowadzą firm. Daje mi to komfort przypuszczać, że lepiej przygotują się na najgorsze niż inni. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie by cały czas sobie o potrzebie zabezpieczenia się przypominać. A jakie wy macie sposoby na to by ograniczyć skutki kryzysu? Jaką strategię wy stosujecie?